sobota, 26 października 2013

Baran :)

Barana dostałam na początku października 2012 roku. Miał wtedy kilka miesięcy i był tak mały, że mieścił się na ręce. Jest rozetką, ma 3 kolory futerka- biały, rudy i odrobinę czarnego. Na początku Baran był bardzo strachliwy, wystarczyło przejść żeby schował się do swojego domku. Przesiadywał w nim godzinami, nie chciał wychodzić i robił to wyłącznie wtedy, gdy chciał się napić lub coś zjeść. Był chorowity, musiał dostawać tabletki w bardzo małej dawce lub zastrzyki. Jednak z czasem, gdy trochę przyzwyczaił się do nowego środowiska i ludzi zaczął się bawić, przesiadywał na domku i nie bał się, gdy słyszał kroki. Imię Baran wymyślił mój znajomy. Nie wiem dlaczego akurat takie, ale rzeczywiście bardzo do niego pasuje! Nie umiem nawet wytłumaczyć dlaczego, po prostu jak patrzę na niego to wiem, że pasuje idealnie i nie mógłby nazywać się inaczej. Dzisiaj Baran ma 1,5 roku, ma się świetnie, jest całkowicie zdrowy i z dnia na dzień coraz bardziej odważny, można powiedzieć, że nikogo i niczego się nie boi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz